poniedziałek, 29 marca 2010

Rozdzial IV- Gwiezdne Czarodziejki


Mamoru spacerował po mieście..
"Dlaczego ona wolała jego? Czemu nie mnie? Co się dzieje? Nadchodzą zmiany w przyszłości.. Co to znaczy?? Nie pozwolę na to, żeby on ukradł mi jej serce, nie poddam się . Musze walczyć o swoja Usagi."
Tym czasem w mieszkaniu.
- O czym wy mówicie??- spytała Minaco- Kto ma przyjść po Usagi?
- A jak myślisz? Gwiezdne czarodziejki!!- odpowiedziała Haruka
- Ale dlaczego?
- Według Secsuny tylko oni mogą jej pomoc. - dodała Michiru- I to nie wszystko,żeby ja ochronić będą musieli zabrać ja na swoja planetę.
- Jak to??-popatrzyła niedowierzająca Rei
-Znajdziemy inny sposób!!-Wrzasnęła Haruka- Oni nie mogą jej zabrać!!
W tym czasie otworzyły się drzwi. Do pomieszczenia wszedł Mamoru.
- On mi jej nie zabierze!!
- Książę tylko oni ja mogą ocalić. Wkrótce tu przybędą i ja zabiorą na swoja planetę.
-Nie pozwolę ja ją wyleczę!! On mi jej nie zabierze! Nie pozwolę na to!
Podczas gdy dyskusja się dalej toczyła gwiezdne czarodziejki zbliżały się do domu Mamoru. Nagle rozbłysło światło i były już przed drzwiami jego mieszkania. Zapłukały...
-
Słyszycie... - mówił Yaten- coś się tam dzieje. -Stanęli i nasłuchiwali o czym rozmawiają wszyscy!
- Wchodzimy- stanowczo powiedział Seyia i weszli do mieszkania.- Witajcie płukaliśmy ,ale nikt nie otwierał.
Wszyscy skierowali wzrok w ich stronę. Mamoru ze wściekłości kazał im się wynosić zaczął krzyczeć.
- Nikt was nie wzywał!! Po co przybyliście!
-Przyszliśmy po Króliczka. Ona jest w niebezpieczeństwie. Chcemy tylko pomoc!
-odparł Seyia na co Haruka doskoczyła do niego złapała go za kark i przez zaciśnięte zęby mu odparła
-Nie potrzebujemy waszej pomocy! Wynoście się!
- Wy na pewno nie potrzebujecie!!- Zaśmiał się chłopak-To króliczek mnie potrzebuje!
Mamoru w tym momencie straci panowanie nad sobą.
- Wynos się !! Inaczej to ja cie wyrzucę!!
-Pozwolisz na to zęby ona umarła !? Jaki jest tego powód? Jesteś chorobliwie zazdrosny! My chcemy ja tylko ocalić! Jeśli nam nie pozwolisz jej zabrać to ona umrze!!- Wtrącił Taiki
W tym momencie usłyszeli głos Usagi. Wyszła z pokoju stanęła w przejściu! Byla blada jak trup i bardzo mocno krwawiła.
- Seyia wróciłeś... - upadla na ziemie
- Króliczku!!!! - Chłopak chciał ruszyć w jej stronę ale Haruka go powstrzymała.
- Nie podejdziesz do niej!!
- Jesteście nienormalni! Tu chodzi o jej życie!! Pozwólmy zabrać im nasza księżniczkę! Nie widzicie !! Ona UMIERA!!- Wykrzyczała Rei
Wszyscy stanęli jak slupy przestali się kłócić!
- Mamoru jeśli naprawdę ja kochasz pozwolisz na to, żeby oni ja uratowali! - Rzekła dziewczyna.
- Masz racje... Kocham ja i jeśli tak musi być niech wiec oni ja zabiorą!! - W tym momencie wziął dziewczynę na ręce i dal ja Yatenowi.- Opiekujcie się nią i łapy przy sobie- powiedział po czym pocałował ja na pożegnanie i wyszedł z mieszkania.
Wszystkie czarodziejki skinęły tylko głowami!
- Opiekujcie się nią- powiedziała Rei.
- Będziemy- odparł Seyia i razem z Yatenem i Taikim wyszli niosąc zakrwawiona dziewczynę! Dziewczyny widziały Jak rozbłysło światło i wszyscy razem lecieli na planetę Gwiezdnych Czarodziejek!
- Oby się im powiodło i Usagi wróciła do nas cala i zdrowa!- westchnęła Minako
- Na pewno będzie wszystko dobrze- Pocieszyła ja Rei i wszystkie razem spoglądając w niebo myślały o rannej Usagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz